Ich habe die Socken aus meiner Suri-Alpakawolle gestrickt. Nichts Ungewöhnliches.
Suri przędziona własnoręcznie dawno temu, ale tegoroczna. Nie pamiętam, ile czego było.
Die Wolle habe ich selbst gesponnen - schon lange her, doch aus diesjähriger Schur. Ich erinnere mich nicht mehr, viewiel der Wolle habe ich versponnen.
Skarpetki nie dla mnie. Mam nadzieję, że się będą podobać. I grzać!
Die Socken sind auch nicht für mich. Ich hoffe, daß sie gefallen werden. Und aufwärmen!
Ich hab auch Socken aus Alpakawolle für mich gestrickt und die sind richtig warm.
OdpowiedzUsuńWenn ich mal kalte Füße habe, sind diese mit den Socken ganz schnell wieder warm. Die wärmen den Empfänger ganz sicher auf! Und schön sind diese Grautöne sowieso.
Liebe Grüße von Silvia
Ja, die natürlichen Töne der Alpakawolle sind immer am schönsten!
UsuńLG
socken aus alpakawolle?
Usuńhm, hab ich mich bisher nicht getraut zu stricken, ich dachte immer die filzen dann mit der zeit! ist das denn nicht sooooo?
liebes grüßle flo
Skarpetki z włókna suri to dla mnie brzmi nadzwyczajnie, bo większość interentu się rozpływa, że to takie luksusowe włókno... ale z drugiej strony kto powiedział, że stopom, które w końcu noszą nas cały dzień nie należy się odrobina luksusu?
OdpowiedzUsuńA skarpetki baaaardzo ładne
pozdrowienia :)
Tu nawet nie chodzi o luksus, tylko o potrzebę. Jeśli ktoś ma trudności z poruszaniem się i właściwie nie chodzi, to nie ma problemu z przecieraniem się pięty, tylko ma problem z dogrzaniem kończyn, które nie ruszane, marzną okropnie. Dlatego alpaka! A paski dlatego, że ten antracyt byłby solo okropnie smutny!
UsuńTo czym farbować jakieś zaraźliwe jest. Spojrzałam przy śniadaniu w okno i rzuciły mi się w oczy czerwone begonie, które całe lato dręczyły mnie farbującymi wściekle kafle na balkonie na ognistą czerwień. Myślę, że też nadałyby się do eksperymentów i zaczynam kombinować, jak to dobro Tobie dostarczyć, chyba ze czterdzieści kwiatów jest, choć nocny huragan znowu upstrokacił mi balkon. Kombinuj, czy chcesz, a ja pomyślę jak?
UsuńMałgoś
Begonie to chyba nie oddają kolorów :-(
UsuńFajniaste :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚwietne skarpetki! Czyjeś stopy będą z pewnością bardzo zadowolone :)).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję!
UsuńTakie alpacze kopytka. :-) Super ! A mięciutkie, że hohoh !
OdpowiedzUsuńCzasem mam wrażenie, że alpaka wygląda na miększą niż w istocie jest :-)
UsuńMoże tylko, ale jakie nadzwyczajne. Ten ktoś, kto będzie je testował powinien być wniebowzięty!!! Jesteś mistrzynią od skarpetek!!! Są zachwycające i podobają się, a jakże!!!!
OdpowiedzUsuńMałgoś
Są zwyczajne i takie miały być, żeby je łatwo było wkładać. Starszym paniom nie życzymy wniebowzięcia, w żadnym razie! Ino ciepłych nóżek!
UsuńHumor dobry wrócił, to chyba i remont ku końcowi zmierza. A starsze panie mogą być rozanielone:) Co ja poradzę, że ciągle w chmurach lawiruję!!!
OdpowiedzUsuńWciąż kwitną Tobie goździki, a mi ostatnie dalie zostały, które zetnę w sobotę na bukiet imieninowy, niestety czas je wykopać.
Małgoś
Remont trwa. A może... O narodzie już zaczęłam kombinować, jakby tu te nadwiędnięte dalie mrozić. Jestem nienormalna!
UsuńKurcze odpowiedź jest wyżej. Znowu pan i władca dorwał się do sprzętu i trzeba będzie uzdrawiać, sprzęt oczywiście.
UsuńM.
Jakie nic nadzwyczajnego! Toż to skarby dwa :)))
OdpowiedzUsuńW parze skarby zawsze są dwa :-)
UsuńSuper Aldonka, no po prostu super. Osoba, która będzie nosić te skarpetki na pewno będzie bardzo, ale to bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jej będzie ciepło :-)
Usuńhejka, a może lepiej zamrozić wywar z dalii skoro i tak idą do farbowania?
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc, nie lepiej, a w szczególności bardzo nie lepiej, gdyby ten wywar miał do mnie jechać pocztą spod Szczecina :-))))
Usuńjestem jaknajbardziej za skarpetami;ja tam nawet przy upale 30 stopni w stopy marzne
OdpowiedzUsuńA czy można nie być za skarpetami? Nie ma skarpet, nie ma życia!
UsuńRewelacyjne skarpetki :-) To teraz obdarowana osoba na pewno nie będzie marzła nawet w największe mrozy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję! Mam nadzieję, że nie zmarznie!
UsuńWidzę jak wiele serca włożyłaś robiąc te skarpety. Wiem jak bardzo marzną stopy chorym leżącym. Skarpety są z wyjątkowej włóczki, wyjątkowo piękne i dla wyjątkowej osoby. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie twoje skarpetki, ja tez najchetniej skarpetkowo na drutach mam. Aktualnie pare par zeszlo mi z drutów, ale jeszcz enie mam ich zdjec.
OdpowiedzUsuń