niedziela, 7 lutego 2016

Styczniowa (tak!) rewia skarpetkowa

Chciałam zrobić sweter. Postanowiłam więc wypróbować wzorek najpierw na skarpetkach. Powstały takie:
Ich wollte einen Pulli stricken, beschloß ich also, das Muster für den Pulli zuerst in den Socken auszuprobieren. So ist dieses Paar entstanden:



Ale zanim powstały, sprawdziłam inny zestaw kolorów, przy okazji sprawdzając nowy wynalazek KnitPro o nazwie zing - w porządku, ale stanowczo przereklamowane.
Bevor ich sie gestrickt hatte, probierte ich ein anderes Farbensatz aus, und dabei auch das neue Nadelspiel zing von KnitPro - es ist in Ordnung, jedoch - so meine ich - übermässig angepriesen.


Znalazłam też sporo fajnej włóczki skarpetkowej, powstała więc z niej najpierw jedna para eksperymentalna:
Ich habe in meinen Kartons auch recht viel der farbfreudigen SoWo gefunden. Gleich habe ich daraus die Probesocken gestrickt...


A potem z tej samej włóczki powstał jeszcze jeden zestaw małżeński, tzn. dwie pary, ale wysyłałam tak szybko, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Ale moja niezawodna Małgosia mi dostarczyła:
... und dann habe ich aus demselben Garn ein Eheset gestrickt. Die Socken habe ich so schnell per Post geschickt, daß ich nicht geschafft habe, ein Bild zu machen. Meine zuverlässige Małgosia hat mir jedoch das Foto geliefert:



Potem PM potrzebował grubszych skarpetek, więc ze stuprocentowej wełny powstały te:
Dann wollte mein Mann dicke Socken unbedingt haben, ich habe also ein Paar aus einer naturbelassenen Wolle gestrickt:


A potem ja potrzebowałam grubszych skarpetek, więc z sześcionitkowej włóczki skarpetkowej szybciutko wydziergałam resztkowce:
Später wollte ich dickere Socken haben. Aus der 6-fädigen SoWo habe ich also schnell Restesocken gestrickt:


W sumie więc zrobiłam sześć par skarpet, a to dopiero początek roku. Tylko że od lutego poszłam pracować na etat, więc kto wie, czy to nie ostatnie skarpetki, bo od początku lutego do dziś nie wydziergałam ani oczka.
Ich habe also insgesamt sechs Paare Socken im Januar gestrickt. Vielleicht sind es meine letzten Socken, da ich vom Anfang Februar an einer Stelle fast ganztags arbeite und bis heute keine einzige Masche gestrickt habe.