wtorek, 10 grudnia 2013

Dobrze jest się czasem zapomnieć!

Nieprawdaż?
Es ist manchmal gut, die ganze Welt zu vergessen, oder?

To drugi zakup z Piegatexu - dzianina wełniana z kapką poliamidu, podzielona na pół i zaopatrzona w listeczki.
Das ist meine zweite Anschaffung von Piegatex - ein Wollstrickstoff mit einem kleinen Zusatz von Polyamid, in zwei Stücke geteilt und mit Blättern belegt.


Później została zwinięta i wrzucona do gara z ałunem, siaraczanem miedzi i kapką żelaza. I... zapomniałam o niej na prawie dwie godziny. Przerażona wyciagnęłam z gara i już tylko na chwilkę włożyłam do parowania. I... zapomniałam na 2,5 godziny! Bez przekonania odłożyłam "balerony" na tydzień. I...
Dann habe ich die Stücke gerollt und in den Topf mit Alaun-, Kupfer- und Eisenlösung gelegt und sie für... fast zwei Stunden vergessen. Ich habe, entsetzt, die Rollen aus dem Topf genommen und nur für eine Weile zum Dämpfen gelegt. Na, dann habe ich sie wieder für... zweieinhalb Stunden vergessen! Halbherzig habe ich die Rollen für eine Woche beiseite gelegt. Und...


Pierwszy "baleron"
Die erste Rolle





Drugi "baleron"
Die zweite Rolle



I obydwa kawałki po praniu.
Beide Sücke nach dem Waschen


Jestem z siebie bardzo dumna! I troche mniej się boję choroby Alzheimera...
Ich bin stolz auf mich! Und ich habe ein bisschen weniger Angst vor der Alzheimerkrankheit...

15 komentarzy:

  1. Wpadłam w zachwyt nieopisany,
    każdy liść został jakby wessany!
    Tak wspaniałego efektu Twej sklerozy
    i na dzianinie liściastej metamorfozy
    podziwiać i zazdrościć na zmianę należy,
    taki baleronik- kokonik swoje odleży,
    to prawda, że wyjątkowej ci on urody,
    choć spore są z nim, przyznam, korowody.
    Zanik pamięci Tobie raczej niegroźny,
    doświadczeń masz bagaż pokaźny
    i sądzę, że w niedalekiej przyszłości
    eco print na dobre u Ciebie zagości!!!
    Czy wiesz moja droga, że masz inne zaległości,
    choć w eksperymentach nie brak Ci dziarskości,
    krosno zakurzyłaś, o sweterku zimowym zapomniałaś
    i zamiast wełnę, liście po kątach poupychałaś!!!
    Ile jeszcze masz jesieni w swym domu,
    przed Puchatkiem schowanej po kryjomu,
    na to piękne malowanie na tkaninie,
    które zapewne szybko Tobie nie minie!!!
    Małgoś

    PS Pizga mną, chyba pozytywnie, bo 20 telefonów od mamuś to trzeba odreagować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurka! Dwadzieścia? Czy one by se nie mogły jakiegoś chłopa sprawić? Miałyby co robić! Tylko kto by z maupami chciał?

      Usuń
  2. To nie wiesz, że amok świąteczny już dopadł!!!! Może być gorzej, jeszcze 14 dni obłędu!!! Potem wybaczenie i miłość na krótką chwilę, i powrót do normalności.
    One za cwane są, aby kogoś słuchać i nikogo nie potrzebują!!! Ale jakby co to umilą sobie życie naszym kosztem!
    Przetrwać i nie upodobnić się, to moje największe życzenie:)
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dopadł, ale u mnie objawia się inaczej, a zamiast miłości na krótką chwilkę lecą k... świąteczne.
      Też mam takie marzenie :-))))

      Usuń
  3. Hmmm... Gdy ja coś wrzucam "na chwilkę" do naczynia stojącego na zapalonym gazie, nigdy nie kończy się to tak ładnie jak u Ciebie. Pewnie dlatego, że nie wrzucam tego do gara z ałunem i całą resztą ani "na chwilkę". Taaak, pewnie dlatego...
    Coraz ładniejsze Ci to wychodzi.
    A kiedy odkurzysz krosno? ;-). I ja wcale nie sugeruję, że masz je zakurzone, to moja przedmówczyni tak twierdzi :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Krosno w istocie się kurzy, bo pod oknem stoi! Wyciągnę najwcześniej w drugiej połowie stycznia. Do tegu czasu nie mam szans usiąść przy nim kamieniem, a nie mam też szans w tej lokalizacji rozstawić go i zostawić :-)

      Usuń
  4. No i popatrz jakie to skleroza potrafi czasami dawać pozytywne efekty ;)). A może to jednak nie skleroza, tylko Twoja nadzwyczajna cierpliwość? Jak by nie było balerony wyszły Ci śliczne :). Ja jednak nadal cierpliwie czekam na to co z nich powstanie :). Uściski serdeczne :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko ma swoje wady i zalety :-))) To pewnie nie skleroa i nie cierpliwość, tylko palec boży, który postanowił sobie się wtrącić, a mi zrobić raz coś niebrzydkiego. Z tego akurat ma powstać coś jak obszerny, bardzo prosty sweter-narzutka dla mnie :-))) Tylko nad techniką muszę się zastanawić, nie szyłam nigdy tak wiotkiej dzianiny z metra. Chyba muszę ręcznie to zszyć. Ale za ładne, żeby leżało w kartonie! W realu jest dużo bardziej efektowne :-)))

      Usuń
  5. Úžasné šály! Hlavně to tmavé listí jak se nádherně obtisklo. U vás je ještě listí? Tady u nás na jihu už je dávno zima. Všechno spadlo a zetlelo. A tím skončila barvířská sezóna :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, Vlad'ko, od tygodnia u nas też już nie ma liści. Ale z tym ecoprintem to jest tak, że on więcej leży niż się przy nim robi. Najpierw po gotowaniu leży z tydzień zanim rozwiniesz, potem się ze dwa dni utlenia, potem po prasowaniu znów musi poleżeć kilka dni, żeby się utrwaliło i dopiero możesz uprać i jak wyschnie uprasować i ludziom pokazać. W sumie ze dwa tygodnie co najmniej musi minąć zanim masz co pokazać :-)))
      Sezon barwierski się, kochana, nie skończył! U mnie orkan Ksawery strasznie skatował modrzew i spadło z niego dużo gałązek. To pozbierałam i sprawdzę, jak to jest z tą korą modrzewia. Na tych cienkich gałązkach to sama kora i szyszki. Zobaczymy, może zabarwią :-))) Teraz więc mamy sezon na korę :-))))

      Usuń
    2. Jsem zvědavá na tvé výsledky a těším se. Netušila jsem, že eco print je tak zdlouhavý proces. Mám koupenou knihu od India Flint, ale nemám čas ji přečíst, natož pak něco vyzkoušet. Ruční práce vyžadují spoustu času :-(

      Usuń
  6. Kurcze jakie piękne! Jestem pod wielkim wrażeniem. Co prawda Alzheimera Ci nie życzę, bo bym podła była, ale takie zapominanie to ja rozumiem.
    Super! Super! Super!
    Czyli miałam rację, że doczekam się baleronka na szalik.
    A jak chcesz szyć to nie maszyną - może overlock?
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam overlocka, pozostają rączki :-)))) Ale chwilowo zajęte :-(((

    OdpowiedzUsuń
  8. Ein tolles Ergebnis! Du hast sicher mit getrockneten Blättern gefärbt?
    LG
    Siebensachen

    OdpowiedzUsuń