Farbowanie metodą "prószoną" wyzwala nieustającą ciekawość. Rodzą się pytania, np. a co jeśli się poprószy w jednej gamie kolorów? Może np. wyjść to:
Das Färben mit meiner "Streumethode" löst bei mir permanente Neugierde aus. Es entsteht dabei immer mehr Fragen, z.B. was bekomme ich, wenn ich die Wolle mit verschiedenen Tönen einer Farbe bestreue? Man kann z.B. das bekommen:
Nie wyglądało ciekawie, więc mi się z przędzeniem nie spieszyło, ale w końcu...
Es sah nicht besonders interessant aus, mit dem Spinnen habe ich mich also nicht beeilt, doch endlich...
Niestety, też nie zachwycało, ale kiedyś trzeba było zwolnić szpulę.
Es begeisterte mich auch nicht, ich wollte jedoch die Spule wiederbekommen.
Wensleydale, w jednym motku 188 m/65 g, w drugim - 192 m/70 g.
Może w dzianinie będzie lepiej?
Wensleydale, 188 m/65 g in einem Strang, 192 m/70 g - in dem zweiten.
Vielleicht sieht es im Strickwerk ein bisschen besser aus?
O matko, ale cudo!! Od samego początku do końca cudne, przepiękne nasycone kolory, nie wiem czy mogłyby wyjść piękniej, zazdraszczam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Dziękuję!
UsuńChcialabym oddac w dobre rece wloczke do przedzenia, ktora kupilam przez pomylke. Napisz do mnie KamillaM@comcast.net Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem, które zdjęcie najlepiej oddaje rzeczywiste kolory ale gotowa nitka na ostatnim zdjęciu jest cudna. No, ale ja lubię niebieskości :).
OdpowiedzUsuńUściski
Chyba jednak to drugie, kolory są bardziej atramentowe niż niebieskie, ale ono jest z lampą, więc w naturze włóczka jest trochę ciemniejsza.
UsuńJak zwykle jestem ciekawa dzianiny w tych kolorach. Ma piękny połysk w motku. Czyżby lampa aparatu była tak łaskawa, że paradoksalnie przyciemniła kolor dodając blasku nitce, bo jednak oryginalne barwy w 'tymoszence' jaśniejsze i nieco inne?
OdpowiedzUsuńPost pod moje farbiarskie dylematy. :)
Pozdrawiam
Sama wiesz, że w nitce zawsze kolor jest ciemniejszy niż w tymoszence, a blask - zaiste - od lampy, ma trochę własnego, bo to wens, ale nie aż tyle. I w ogóle jest ciemniejsza niż na zdjęciu :-)
UsuńMotki mnie zachwyciły, i kolorami, i połyskiem. Wiadomo już co z nich będzie? szal czy chusta mogłyby oddać urodę włóczki. Czy to gryzie?
OdpowiedzUsuńGryzie, nawet mnie, a ja mogę chodzić we włosiennicy na co dzień, nie tylko za pokutę. Szal u mnie? No co u mnie może być? Tylko skarpetki.
Usuńja wiem, że skarpety zawsze będą pierwszym wyborem ;-), ale gdyby nie gryzło, to bym Cię namawiała na szal...
Usuńich find es SCHÖN!
OdpowiedzUsuńLG Heike
Danke!
UsuńLG
Piękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMoże i nie Twoje kolory,ale są przepiękne :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Skarpety niechybnie otrzyma PM - on lubi niebieski :-)
Usuń