poniedziałek, 16 marca 2015

Po dłuższej przerwie...

Wypadało już coś sprząść, bo istniało prawdopodobieństwo, że całkiem zapomnę, jak to się robi. Sięgnęłam więc po farbowane dawno temu runo BFL, farbowane grzybkami od Vlad'ki. I w końcu sprzędłam!
Es gehörte sich, endlich etwas zu spinnen, und prüfen dabei, ob ich den Produktionsprozess noch in Erinnerung behalte. Ich habe also nach die lange her mit den Pilzen von Vald'ka gefärbte BFL-Wolle gegriffen. Und ich habe sie versponnen!

Po praniu/Nach dem Waschen

Przed praniem/Vor dem Waschen

Jak przystało na nowy początek, nitka przesadnie równa nie jest. Mam 1652 m w 330 g, navajo.
Beim Neubeginn ist das Zwirn, ganz klar, nicht besondres gleichmäßig. Ich habe 1652 m/330 g, navajo. 
W singlu:
Als Singlegarn:


A potem od Ewy przyszły śliczne królicze kudełki...
Und dann habe ich von Ewa schönes Angorahaar bekommen...


Pies był zachwycony. Ja też!
Mein Hund war begeistert. Ich auch!

17 komentarzy:

  1. Wpadłam w zachwyt ..... śliczności !!! Nie dość, że pastele to jeszcze tyle moteczków. W sam raz na wiosnę :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Może do następnej wiosny cos powstanie :-)

      Usuń
  2. Śliczne te motki! Taka ilość wełny to już spokojnie na sweter starczy. Ciekawa jestem czy te motki będą czekały na przerobienie tak długo jak czesanka, czy też może już masz na nie jakieś plany? :))
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frasiu, niechybnie będą czekały, bo ja wpadam w ciągi - teraz przędę!

      Usuń
  3. Liebe Aldona, das Garn ist so wundervoll frühlingshaft und ich merke an, du hast nichts verlernt was das Spinnen angeht. LG Bianka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Glücklicherweise kann ich noch spinnen :-)))) Leider nicht mehr so gleichmäßig wie ich will :-(
      LG

      Usuń
  4. Podobają mi się te grzybki w moteczkach. Mam nadzieje, że równie fajnie będą w dzianinie.
    Co będzie z króliczka ? Masz już pomysł na ostateczne wykorzystanie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, już nawet przedstawiłam, co mną powodowało. Na resztę nie mam ostatecznej koncepcji. Buziaki

      Usuń
  5. Liebe Aldona,
    dein Garn gefällt mir super gut. Die Farben sind herrlich. Das Angora sieht wunderbar langhaarig aus. Gut zum verspinnen.
    Viele liebe Grüße
    Ursula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vielen Dank!
      Angora ist wirklich wunderschön.
      LG

      Usuń
  6. Cudne są Twoje wiosenne moteczki!!! I już zapewne swędzą Ciebie łapki do króliczych kudełków. Piernikowi kufa się wyciągnie od tych kudełkowych zapachów:) I przez zimę zostałaś mistrzynią w robieniu skarpetek!!!
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgoś, już odpisuję. Z jednej czarnej dziury wpadam co chwilę w następną.

      Usuń
  7. Co tu dużo pisać BFL !!! no chyba też już muszę :)))
    Piękne motki a wieści o króliku będę wyczekiwać - ciekawe co z niego będziesz czynić :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ktorymś momencie człowiek musi musieć, chociaż troszkę, nie, żeby na cały sweter od razu! Sama nie wiem, co będę z tego czynić. Dla mnie motek jest zazwyczaj produktem gotowym i zupełnie finalnym :-)
      Całusy

      Usuń
  8. Niteczka zachwyca,ciekawam co zniej powstanie:)))Króliczek też mnie zachwycił,nie dziwię Ci się :)))Pozdrawiam ciepło:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja też właściwie jestem ciekawa, co z niej powstanie. Nigdy tego nie wiem, na tym etapie. A jak już wiem, pod co przędę, to mi nie wychodzi :-)

      Usuń