sobota, 17 lutego 2018

Wcale nie do kompletu

Nie, skarpetki nie są dodatkiem do komina, który pokazywałam dwa tygodnie temu. Powstały, bo po pierwsze tak złożony wzór był pierwotnie pomysłem na skarpetki właśnie, po drugie okazało się, że mój ojciec chciałby ciepłe skarpetki. 
Nein, die Socken strickte ich nicht als Set mit dem Kragenschal, den ich vor zwei Wochen gezeigt hatte. Ich hatte sie gemacht, weil zum einen: das so zusammengesetztes Muster hatte ich eben für Socken ausgedacht, zum anderen: mein Vater brauchte warme Socken.


A ponieważ tak naprawdę nie wiedziałam, jakie ojciec ma preferencje, zrobiłam mu też zwyklaki z Wensleydali sprzędzionych trzy lata temu.  Okazało się, że i jedne i drugie mogą być.
Da ich im Grunde genommen keine Ahnung gehabt habe, welchen Socken mein Vater Vorzug gibt, habe ich ihm auch die einfachsten Socken gestrickt, aus der Wensleydalewolle, die ich vor drei Jahren versponnen habe. Es hat sich erwiesen, daß sowohl die ersten, als auch die zweiten in Ordnung sind.


A ponieważ nie przestaję szyć, to mogę też pokazać całkiem dużą torbę na zakupy - odkąd skończyły się w sklepach plastikowe reklamówki, trzeba w coś te większe zakupy pakować. Pomysł był ładny, ale niekoniecznie praktyczny. Uszyłam ją z obiciówki, więc torba odpowiednio waży. I ten prawie kilogram wraz dwudziestoma kilogramami rozmaitych zakupów (pojemna to ona jest!) ma jednak znaczenie.
Da ich nicht aufhöre zu nähen, kann ich ganz grosse Einkaufstasche zeigen - bei uns gibt es seit ca. einem Monat keine Freeplastiktüten in den Markets, und man muss doch die grösseren Einkäufe irgendwie nach Hause bringen. Meine Idee war zwar hübsch, jedoch nicht besonders praktisch. Ich habe die Tasche aus einem Überzugsstoff genäht, sie wiegt also ziemlich viel. Und dieses zusätzliches Kilo bei den ca. zwanzig Kilos, die man darin hineinsteckt (die Tasche ist geräumig!), fällt doch ins Gewicht.


Następną uszyję z ortalionu. A żeby pokazać, co jeszcze uszyłam, muszę przynieść z piwnicy swoją Lalę (w domu się już nie mieści). Bo ile można ludziom pokazywać ubrania "na plaskacza"?!
Die nächste Tasche werde ich aus Nylon nähen. Um zu zeigen, was noch ich genäht habe, muss ich in den Keller gehen und meine Lala (Styropor(schaufenster)puppe) bringen. Wie lange darf man Kleidern platt auf dem Boden zeigen?!

3 komentarze:

  1. No proszę nie dość, że szyje jak szalona to jeszcze dzierga z turbo-doładowaniem :)
    Skarpety wielce udane, do Wensa podchodzę z szacunkiem i patrzę z daleka, nawet nie myślę o zakładaniu na gołą stopę ale mój ojciec też takie woli :)
    Bardzo jestem zaintrygowana co uszyłaś, czekam na następną odsłonę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Skarpetki super,taka torba też by się przydała.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dein Vater hat nun schöne und warme Socken ;-))).
    Die Tasche sieht auch super aus. Aber wenn sie schon selbst so viel wiegt, dann kann man nicht mehr so viel einkaufen ;-o))).
    Viele liebe Grüße
    Ursula

    OdpowiedzUsuń