Ich habe mir letzte Woche angenommen, daß ich zur Zeit nicht mehr stricke, weil mein Handgelenk und Ellenbogen mir weh tut, weil ich keine Zeit und Lust dafür habe, weil... Am vorgien Samstag erklärte mir mein lieber Mann jedoch, nach fünf Jahren meines vergeblichen Zureden und Proben, ihn zum Kragenschal umzustimmen, daß er gerade jetzt einen Kragenschal unbedingt braucht.
W niedzielę jeszcze nie miałam czasu, żeby się tym fizycznie zająć. Wyrwałam tylko gwiazdkę z jakiegoś wzoru i rozrysowałam w Wordzie na raport o 1 i o 2 oczka szerszy, bo komin lepiej się układa, jeśli się rozszerza do dołu.
Am Sonntag habe ich keine Zeit zu stricken gehabt. Ich habe nur das Sternchen aus einem größeren Muster entnommen und drei Rapporte in Word gezeichnet (jeder um eine Masche länger als der vorherige), weil der Kragenschal besser liegt, wenn er unten breiter ist.
Resztę zrobiłam w poniedziałek, wtorek i środę. Z Norda od Dropsa - tego na szczęście w swoim w nim zakochaniu kupiłam krocie we wszystkich kolorach. Zdjęcie komina zrobiłam do razu po wydzierganiu, bez prania. I słusznie, bo potem już nie miałam szansy, ani go sfotografować, ani uprać. We czwartek rano komin wszedł do użytku. PM chyba naprawdę go potrzebował!
Das Stück habe ich am Montag, Dienstag und Mittwoch aus Nord von Drops gestrickt - glücklicherweise habe ich mein geliebtes Nord in allen Farben (und großen Mengen) gekauft. Das Bild des Kragenschals habe ich gleich nach dem Stricken in der Nacht gemacht, ohne ihn zu waschen. Und ganz richtig, da ich dann keine Chance gehabt habe, ihm ein Foto zu machen oder ihn zu waschen. Am Donnerstag morgen wurde der Schal ins Gebrauch angenommen. Vielleicht hat mein lieber Mann einen Kragenschal wirklich benötigt?!
Liebe Aldona,
OdpowiedzUsuńwer würde diesen wunderschönen Kragenschal auch liegen lassen??
Viele liebe Grüße
Ursula
Piękny komin:) Uwielbiam wzory wrabiane ale cierpliwości mi do nich brakuje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż Ty się potrafisz relaksować :D Miałabym dylemat czy oddać w użytkowanie nawet PM bo wyjątkowo elegancki :)
OdpowiedzUsuńUściski
P.S. szybkość powstania tego dzieła równie godna podziwu
Ożesz ! A ja myślałam, ze to ...spódniczka ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietna robota. Bardzo fajny wzór, ta gwiazda. Kolory do wszystkiego.
Ty się zastanów, czy PM nie przekonać do szalika. :)))
Pozdrawiam !
toż to rekordowe tempo ale Ty jesteś dobra żona :)
OdpowiedzUsuńUps... myślałam że to spódniczka. Ależ piękny jest ten komin.
OdpowiedzUsuńW takim tempie to pewnie jakbym miała parę rządków dziubnietych, to bym była dumna :-) A tu cały wrabiany komin, aż się nie chce wierzyć. Fajna kombinacja kolorów, przyciąga wzrok :-)
OdpowiedzUsuń