piątek, 12 czerwca 2015

Nie wytrzymałam

... i jednak usiadłam do kołowrotka.
Ich habe mich nicht mehr beherrscht und mich ans Spinnrad gemacht.


Dużo nie uprzędłam: 443 m/135g (navajo), BFL. Skończyło się niestety tak, jak wieszczyła mi Ute w komentarzu - pogorszeniem dolegliwości.
Sehr viel habe ich nicht versponnen: 443 m/135 g (navajo), BFL. Die Folgen für meine Wirbelsäule sind leider genau so, wie Ute (im Kommentar) vorhergesagt hat.

Wełna farbowana jeszcze w kwietniu.
Die Wolle habe ich noch im April gefärbt.


Zrobiłam jeszcze, rzecz jasna, skarpetki z angory dla PT.
Inzwischen habe ich, natürlich, auch die weiteren Angorasocken fuer meine Schwiegermutter gestrickt.


Powstały z tych oto angorowych resztek w kolorach rozmaitych, zafarbowanych na czerwono (tym razem bez niespodzianek i obfitego "krwawienia", bo farbowałam "Kakadu").
Sie sind aus den darunter abgebildeten Resten entstanden. Diesmal ging das Rotfärben ohne weiteres (statt Jacquard habe ich einfach meinen beliebten polnischen Kakadu-Farbstoff benutzt).


A ponieważ PT zgłosiła nowe zapotrzebowanie, tym razem na "modraczkowe" skarpetki, naprędce wydziergałam parkę.
Da meine Schwiegermutter sich jetzt kornblumenblaue Socken wünscht, habe ich schnell auch dieses Paar gestrickt.


Mam z czego dziergać, bo przyszła kolejna "partyjka" skarpetkowych resztek.
Für die Socken habe ich jetzt noch mehr "Sekundärrohstoffe", weil ich die nächste Partie der SoWoresten "bestellt" habe.


21 komentarzy:

  1. Szykuje się inwazja skarpetek ;) Ja siedzę tak nieergonomicznie przy kołowrotku, że nie potrzeba będzie dużo czasu aż coś mnie zacznie boleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się nie od kołowrotka porobiło, tylko od siedzenia na własnej nóżce, a miałam zwyczaj tak siedzieć od dzieciństwa, więc trochę potrwało zanim się uszkodziłam. Kołowrotkuj spokojnie!

      Usuń
    2. Siedzenie na własnej nóżce..w sensie, że jedna dynda sobie luźno, a druga podwinięta i na niej siedzisz...no nie dobrze, nie dobrze ja też tak często siedzę.

      Usuń
  2. Eeeeej skąd ty bierzesz te resztki skarpetkowe?! Nie masz ochoty się podzielić ;P Ja też bym chętnie przytuliła bo mi ostatnio nowofunland matki zeżarł jedną parę :/ Na zimę znowu trzeba będzie działać bo mój chop ma świra na punkcie wełnianych skarpet, ale mnie nie idzie to tak szybko i ładnie jak tobie :)
    A BFL śliczniusi. Ja wreszcie dochodzę do swojego na liście i jak tylko go przerobię to będzie trzeba uzupełnić zapasy :D Ehhh tylko jeszcze kasę muszę uzbierać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, zanim ty do tego miejsca BFL na liście dojdziesz, to Ci się niechybnie lista rozrośnie. Coś się o tym wie!

      Usuń
  3. Es sind wieder wunderbare Sachen unter deinen Händen entstanden. Der obere Strang Wolle gfällt mir sehr gut. Die Farben sind wundervoll geworden. Du bist eine Schwiegermutter- Verwöhnerin- lach- Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vielen Dank!
      Ich weiss nur nicht, warum meine liebe Schwiegermutter mich gar nicht verwöhnen will (lach). Ich muss etwas in dieser Beziehung ändern.
      LG

      Usuń
  4. Liebe Aldona,
    oh ja, der blaue "Bakonstrang ;-)) ist wirklich ganz toll gelungen.
    Angora für Socken? Hm, werden die nicht filzig beim Tragen?

    Ich wünsch dir ein entspanntes Wochenende und sende dir ganz herzliche Grüßle flo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vielen Dank! Das Filzen ist kein Problem. Angora ist so schwach, dass die Socken durchgewetzt werden noch bevor liebe Schwiegermutter sie verfilzt (lach).
      LG

      Usuń
  5. Liebe Aldona,
    trotz deiner Beschwerden hast du so viele tolle Sachen fertig bekommen.
    Ich wünsche gute Besserung und sende dir
    viele liebe Grüße
    Ursula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danke schön! Ich hoffe, es lässt endlich nach. Wenn man (frau) jedoch auch Sitzarbeit dazu hat...
      LG

      Usuń
  6. Liebe Aldona,

    auch von mir gute Besserung für Deinen Rücken,
    damit Du auch weiterhin so tolle Sachen machen kannst!

    Liebe Grüsse
    Heike

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vielen Dank! Ich turne brav jeden Tag, lasse mich massieren usw. Es muss doch endlich nachlassen!
      LG

      Usuń
  7. Zacznę od tego, że skarpety dla PT są boskie - na takie, że nic tylko miziać :)
    Zaczynam podejrzewać, że angora to chyba tylko do skarpet się nadaje bo to co mam w "lisim" swetrze to mam niestety wszędzie a raczej na wszystkich podszewkach okryć wierzchnich. Sam sweter jako wyjściowy nie za bardzo się nadaje trzeba pod coś i wtedy kłaki są wszędzie :(
    Nie wiem może skręt zbyt słaby uczyniłam bo obłazi strasznie.
    Czyń może te skarpety i się oszczędzaj bo jak przegniesz z dolegliwościami to rehabilitacja będzie jeszcze dłuższa, chociaż rozumiem Cię w 110 % :D
    Uściski ślę i powrotu do formy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, angora nadaje sie tylko do skarpet, najlepsza jest do takich, które możesz komuś wydać, bo inaczej będzie jak ze swetrem - cały dom w kłakach. No i do przędzenia się nadaje, wszak bardzo miła jest. A potem też do wydania światu.To chyba nie tylko od skrętu zależy, bo czynię właśnie skarpetki, właściwie stopki (dla PT, rzecz jasna) z zupełnie niebywałej włóczki: niemiecka, 90% angory, reszta wełna, very vintage - ma z 50 lat, mocno skręcona dwójnitka, jakieś 180 m/50 g. Ty sobie wyobrażasz: rozwiązuję motek, a tu się okazuje na końcach nitki, że to produkcja jeszcze z czasów, kiedy się fabrycznie farbowało włóczkę w motkach. I w ogóle nie kłaczy! Jakby z samych brzuszków była zrobiona, bo nie ma tego połysku i tych wystających w aureolkę sztywniejszych kudełków, które są podobno oznaką większej szlachetności surowca. Ja chyba jestem miłośniczką tych mniej szlachetnych odmian szlachetnych surowców, bo z jedwabiu to ja najchętniej silk noil, a z angory - jak widać - brzuszki.
      Uściski

      Usuń
  8. No i teraz nie wiadomo - surowo skarcić, czy gorąco wychwalać?
    Bardzo ładnie ubarwione te moteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Du bist sooo ausdauernd und fleißig und bekommst die Sachen auch immer alle fertig. Bei Deinem letzten Post habe ich auch schon gestaunt. So ein Ärger, dass Dein Rücken Probleme macht. Hast Du schon mal über einen Elektrospinner nachgedacht? Das könnte eine gute Alternative sein. Wäre doch zu schade, wenn wir kein gesponnenes Garn von Dir mehr zu sehen bekommen. Und auch von mir nur die besten Wünsche für Deinen Rücken!
    LG Tanja

    OdpowiedzUsuń
  10. O ! A ja pochwalę kwiatki na balkonie. :P
    Inwazja skarpet, jak nic. Podziwiam zaparcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj bidulko życzę Ci aby dolegliwości minęły i abyś się nie musiała ograniczać... a BFL przepiękne i kolory i nitka....
    Już się ciesze na te wszystkie skarpetki z resztek...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Liebe Aldona,
    als 1. hoffe ich, dass ea deinem Rücken besser geht...
    trotzdem bist du ha so fleißig, ich staune immer wieder über deine superschönen Ergebnisse. Einfach klasse.

    Ganz liebe Grüße sendet dir
    Flo
    Ach ja...
    zu deinem Kommentar bei mir,....
    es ist wirklich mein aller1. Garn, das ich gesponnen und jetzt auch verzwirnt habe. Bin ganz stolz.

    OdpowiedzUsuń