piątek, 26 grudnia 2014

Wreszcie! Endlich!

Niewiarygodne! Nareszcie trochę słońca, trochę śniegu, kawałek błękitnego nieba! Naprawdę!
Unglaublich! Endlich ein bißchen Sonne, ein bißchen Schnee und ein Stückchen des blauen Himmels!


Już myślałam, że to życie "w piwnicy" nigdy się nie skończy. A tu proszę!
Ich habe schon gedacht, daß das "Kellerleben" ewig dauern wird. Und na bitte!


Mam nadzieję, że i u Was świeci słońce i pada śnieg!
Ich hoffe, daß es bei Euch auch schneit und die Sonne scheint!

środa, 24 grudnia 2014

Wesołych świąt! Dla "przyjaciół wydumanych" i nie tylko!

Co można napisać w wigilię Bożego Narodzenia?
Niedawno e-wełenka pisała o "wydumanych przyjaciołach". To może ja słów kilka w tej sprawie.
Oto moja choinka:
Was kann man am Weihnachtsvorabend schreiben?
Nich so lange her hat e-wełenka über Fantasiefreunde (lese: die im Netz kennengelernten Bekannten, etwa nach "Fosters Haus für Fantasiefreunde") geschrieben. Ich schreibe also auch einige Worte darüber.
Auf dem Foto darunter sieht man meinen Weihnachtsbaum:


a na niej kolejny komplet pięknych szydełkowych gwiazdek (w sumie mam już 12 sztuk), które w tym roku przysłała mi Małgoś (która oczywiście nadal nie prowadzi bloga). Bardzo dziękuję! Prześliczne!
Od ubiegłego roku tradycją stało się też, że na świeta na moich stołach leżą ciemnozielone obrusy, a na nich szydełkowe serwety od Małgosi. Więc może ci przyjaciele są "wydumani", ale jacy realni!
An meinem Weihnachstbaum hängen wunderschönen Häkelsternchen (ich habe schon zwölf), die ich auch dieses Jahr von Małgoś bekommen habe. Vielen Dank! Seit den vorjährigen Weihnachten habe ich auch neue Tradition: bei mir zu Hause zu Weihnachten liegen auf den Tischen die Häkeldecken von Małgoś (auf meinen dunkelgrünen Unterdecken). Die Fantasiefreunde sind also vielleicht ausgegrübelt, doch auch sehr "antastbar".

Wczoraj natomiast, zupełnie dla mnie niespodziewanie, dostałam paczkę od pani Małgosi, której sprzędłam kudełki jej owczarka nizinnego. Zupełnie zresztą zapomniałam podać linka do przepięknego swetra, jaki zrobiła z tej włóczki - jest tu.
Paczka pełna była  rzeczy słodkich, pachnących i bardzo świątecznych.
Gestern habe ich, ganz unerwartet, ein Paket von Frau Małgosia, für die ich einst das Haar ihres Hundes versponnen habe, bekommen. Ich habe auch vergessen, den Link an ihren wunderschönen Pulli, den sie aus dem Garn gestrickt hat, anzugeben - es ist hier
Im Paket gab es viele süssen, schoeön dufteneden und sehr weihnachtlichen Sachen.


Bezcenna w niej jest ta flaszeczka - to nalewka orzechowa, której kieliszeczek po zbyt obfitej uczcie pozwala żyć normalnie. To naprawdę cudowny lek (jest pyszna, więc można by pić dla smaku, ale nadmiar szkodzi). Dostałam od pani Małgosi przepis, próbowałam zrobić - to nie to samo! A na flaszeczce była przepiękna frywolitkowa gwiazdka. Już wisi na choince!
No, może przyjaciele są "wydumani", ale jakie realne jest działanie ich wytworów!
Ganz unschätzbar ist die Flasche mit Walnusslikör - ein Glas nach einem zu ausgiebigen Festmahl ermöglicht ein normales Leben. Es ist ein wunderbares Medikament (sehr köstlich, zu viel soll man jedoch nich geniessen - es schadet). Ich probierte so was selbst machen, es ist mir leider nicht gelungen. Der schöne Schiffchenspitzestern aus der Flasche hängt schon an meinem Weihnachtsbaum!

Moja choinka właściwie cała zawsze ubrana jest jedynie słodyczami (pies uwielbia je kraść po nocach) i... prezentami od "wydumanych przyjaciół": szydełkowymi i ceramicznymi gwiazdkami, glinianymi Mikołajami, szklanymi aniołkami, drewnianymi jabłuszkami, słomkowymi szyszkami... Ja nie kupuję ozdób na choinkę. Ale czy przy takiej choince, pełnej "znaków życia" od "wydumanych przyjaciół", nawet bardzo samotny człowiek mógłby się czuć samotny?
Meinen Weihnachtsbaum dekoriere ich immer mit Süssigkeiten (mein Hund liebt sie in der Nach zu stibitzen) und ausschliesslich mit den Geschenken von... den Fantasiefreunden: den Häkel- und Tonsternchen, Tonnikoläuse, Glasengeln, Holzäpfeln, Strohzapfen... Ich kaufe keinen Christbaumschmuck. Mein Weihnachtsbaum ist voll von den "Lebenszeichen" von meinen Fantasiefreunden". Würde sich jemand an solch einem Christbaum einsam fühlen?


Życzę Wam wszystkim spokojnych, zdrowych i , jeśli to możliwe, radosnych świąt Bożego Narodzenia!
Ich wünsche allen ruhige, gesunde und, wenn es möglich ist, auch frohe Weihnachten!

piątek, 19 grudnia 2014

Nie tylko skarpetki

Czasem zdarza mi się zrobić też to i owo z innych dziedzin niż skarpetki, trochę przypadkiem.
Przerobiłam więc czesankę, którą ostatnio farbowałam kiszonką z czarnego bzu i która walała się gdzieś w kącie.
Manchmal, am meisten zufällig, mache ich auch etwas anderes als die Socken. Ich habe also endlich den mit Houlnderbeeren gefärbten Kammzug, der lange in einer Ecke lag, versponnen.



Jest tego w sumie niewiele, 270 m/80 g, nowozelnadzkie Corriedale. Miała być czapka, którą e-wełenka pokazywała tutaj.
Der Strang ist nicht besonders gross, 270 m/80 g, Corriedale aus Neuseeland. Ich wollte daraus die Mütze von e-wełenka stricken.

W singlu:
Als Singlegarn:


Powstał też pierwszy i ostatni w tym roku ekodruk - szkoda mi było w ogóle nie wykorzystać tych wszystkich liści na trawnikach i chodnikach.
Es ist bei mir auch der erste und zugleich letzte Ecodruck in diesem Jahr entstanden - es war mir schade um die letzten Blätter auf den Straßen.


Drukowałam na dzianinie (len z lycrą), całkiem sporej. I tyle inszości inych niż skarpetki :-).
Ich habe die Blätter auf dem ganz großen Stück von Leinenstrick (mit Lycra) abgedruckt.  Und dann wieder nur die Socken...

piątek, 12 grudnia 2014

Powtórka z czarnej malwy

Po przygodach JotHa z farbowaniem czarną malwą postanowiłam powtórzyć proces i sprawdzić, co jest nie tak. Znalazłam 2 resztki motków (2,5 oraz 5 dag), wydawało mi się skarpetkowej włóczki, ale pewności nie miałam. Oto efekty.
Nach den Abenteuern von JotHa beim Färben mit schwarzer Stockrose wollte ich den Vorgang wiederholen und überprüfen, warum sie die blaugrüne Farbe nicht erhalten hat. Ich hatte noch zwei angeblich SoWo-Strängchen (2,5 und 5 dag). Die Ergebnisse darunter.

Z lampą błyskową/mit Blitzlicht
Bez lampy/ohne Blitzlicht
Obydwa motki zabejcowałam w 20% ałunu. Malwę tylko zaparzyłam (było jakieś 2 dag).
Beide Strängchen habe ich mit 20% Alaun gebeizt. Die Stockrosenblüten (ca. 2 dag) habe ich nur mit kochendem Wasser aufgegossen, nicht gekocht. 


Potem gotowałam ten mniejszy motek (który wyszedł szaroniebieski) w naparze przez godzinę.
Dann habe ich den ersten, kleinen Strang (dann blaugrau) in dem Aufguss eine Stunde geköchelt.


Wyrzuciłam do suszenia nawet nieopłukany, tylko odciśnięty. Dopiero potem utrwalałam w occie i prałam.
Ich habe den Strang sogar ohne Spülen getrocknet, erst dann in Essig fixiert und gewaschen.
Ten większy motek, który wyszedł zielonkawy, wrzuciłam do gara z naparem dopiero gdy wyjęłam pierwszy. Gotowałam z godzinkę, w tym czasie kilkakrotnie wyjmowałam go z kąpieli na powietrze. Po wyjęciu z gara od razu go przeprałam i wtedy na powietrzu zaczął zielenieć.
Ale ponieważ nie mam pewności, jaki był skład tej włóczki, chyba jeszcze raz powtórzę cały eksperyment na czystej wełnie. Kwiaty malwy już kupiłam.
Den zweiten (größeren, dann graugrünen) Strang habe ich erst dann in den Topf eingelegt, als ich den ersten ausgenommen habe. Ich habe ihn auch eine Stunde geköchelt, diesmal jedoch dabei mehrmals aus dem Topf ausgenommen und in der Luft gehalten. Als ich ihn aus dem Topf definitiv ausgenommen habe, habe ich ihn sofort gewaschen und in dem Moment begann er in der Luft allmählich grün zu werden. 
Ich bin jedoch nicht sicher, woraus das Garn wirklich ist. Vielleicht wiederhole ich also das Färbevorgang mit reiner Wolle noch mal. Die Blüten habe ich schon gekauft. 

środa, 10 grudnia 2014

Oczywiście znów...

Gdy zobaczyłam ten wzór u Monitas, konkretnie tutaj, musiałam, po prostu musiałam udziergać te skarpetki.
Als ich das Muster bei Monitas, konkret hier, sah, musste ich, einfach musste ich die Socken stricken.


Miałam jeszcze resztkę kolorowej włóczki od skarpetek, która się nawet psu na buty nie nadawała, w tak paskudnych była kolorach. Ale jak widać z czernią te kolorki wyglądają znacznie lepiej.
Skarpetki tak się rzucały w oczy, że moja dentystka je zauważyła i zapragnęła udziergać sobie taki komin, tylko jeszcze bardziej kolorowiutki. Obiecałam więc, że na ten komin ufarbuję jej wełnę na kolorowiutko. Niestety, nie zrobiłam zdjęcia wełnie w motkach (ładnie wyglądała), ale przynajmniej próbkę zdjęłam.
Ich hatte noch den Rest von Socken, die einst sogar meinem Hund nicht gefielen. Wie man sieht, mit Schwarz sehen die schrecklichen Farben viel besser aus als allein.
Die Socken fallen so auf, daß meine Zahnärztin sie bemerkte und sich gleich ein ähnliches Cowl stricken wollte. Ich sollte ihr also nur ein bißchen Wolle für den Cowl färben. Die gefärbte Wolle habe ich leider nicht aufgenommen (Schade, sie sah schön aus), glücklicherweise habe ich jedoch die Strickprobe fotografiert.


Tak, miała być taka jaskrawa!
Ja, die Wolle sollte so grell sein!
A na koniec jeszcze mój ukochany pies w swojej nowej ulubionej pozycji we śnie (bez poduszki!).
Am Ende noch mein Lieblingshund in seiner neuen Lieblingsschalfhaltung (ohne Kissen!).


Wenn seine Leute auf dem Rücken schlafen, warum sollte er diese Position nicht ausprobieren?
Jeśli jego ludzie śpią na grzbiecie, dlaczego on nie miałby tak spróbować?

środa, 3 grudnia 2014

Resztkowce

Bogactwo resztek skarpetkowych skłoniło mnie do sprawdzenia, jak to jest z tą bawełnianą skarpetkową włóczką. Wyłoniłam drogą konkursu trzy resztki bawełniane i rozpoczęłam produkcję.
Die Fülle der SoWo-Resten hat mich dazu bewegt, die Baumwolle-Socken-Garn auszuprobieren. Das Garn an sich ist sehr angenehm. Aus drei Resten habe ich die Socken (darunter) gemacht.


Były paskudne, po prostu paskudne. I tak męczyłam pierwszą skarpetkę, zaczęłam drugą i wtedy... zaczęły mi się podobać. I podobają mi się coraz bardziej. Zdejmuję tylko do prania.
Die erste Socke war hässlich, einfach hässlich. Ich habe sie mit Mühe gestrickt, dann die zweite begonnen und dann.. erwies es sich, daß die Socken mir gefallen, immer mehr. Jetzt trage ich das Paar die ganze Zeit, mit den Pausen fürs Waschen.


Ja chyba mam wypaczony gust.
Vielleicht habe ich schlechten Geschmack.

wtorek, 25 listopada 2014

No, cóż...

Czasem jest tak, że się dostaje kłębek skarpetkowej włóczki gratis. I czasem się nie wie, co z tym fantem zrobić, tak wściekłe są w nim kolory. Nie da się tego przerobić solo, nie do noszenia. Co się wtedy robi? Dzierga się jeszcze bardziej kontarastowo!
Es ist manchmal so, daß man (frau) ein Knäuel von SoWo gratis bekommt. Und manchmal ist es so, daß man (frau) gar nicht weiß, was man (frau) daraus stricken soll, so grell sind die Farben. Es geht nicht, es allein zu verstricken. Was macht man (frau) dann? Man (frau) strickt noch kontrastreicher!


Wzór pochodzi z książki Charts for Color Knitting Alice Starmore.
Das Muster stammt aus dem Buch Charts for Color Knitting von Alice Starmore.


Jeśli człowiek chce wreszcie skończyć ten kłębek, nigdy mu się nie udaje. Po zrobieniu tych skarpetek miałam jeszcze mnóstwo włóczki.
Wenn man (frau) mit einem Knäuel Schluß machen will, gelingt es nie. Nach dem Paar Socken hatte ich noch sehr, sehr viel Garn.


No to wydziergałam jeszcze parę skarpetek, i to jeszcze bardziej kontrastowych (jeśli to w ogóle możliwe).
Dann habe ich noch ein Paar Socken gestrickt, und noch kontarstreicher (wenn es nur möglich ist).


Czy kłębek się skończył? O nie, jeszcze długo nie!
Ist das Knäuel zu Ende? Nein, noch lange nicht!


Co człowiek robi w tej sytuacji? Kupuje prawie dwa kilogramy resztek skarpetkowej włóczki! (Stugramowe kłębki? Nie ma mowy!).
Was macht man (frau) in dieser Situation? Man (frau) kauft fast zwei Kilo SoWo-Resten (Ein 100-Gramm-Knäuel? Keinesfalls!). 


Nigdy więcej kłębków bez końca!
Keine endlosen Knäuel mehr!

czwartek, 20 listopada 2014

Obłęd

Wyciagnęłam jakąś okropną ciapkatą włóczkę skarpetkową i poszłam szukać czegoś, czym można by ją podrasować. I znalazłam!
Ich habe eine wunderhäßliche, gesprenkelte Sockenwolle herausgezogen und dann einen ineressanten Zusatz dafür gesucht. Und ich habe gefunden!


Wrabiane wzorki podciagnęłam z Eisern od General Hogbuffer. I popadłam w absolutną fascynację. Podobają mi się wszystkie, dosłownie wszystkie projekty owego generała, który - niestety - choć z pewnością niemieckiej narodowości, pisze instrukcje po angielsku. Gdyby zechciał pisać po niemiecku, jak dla mnie byłby marszałkiem.
Die Einstrickmuster habe ich aus Eisern von General Hogbuffer geklaut. Und ich bin dabei mit allen, (wörtlich: allen) Projekten des Generals absolut fasziniert. Obwohl dieser General (ich bin fast sicher)  deutschsprachig ist, schreibt er (sie) die Anleitungen auf Englisch. Wenn er (sie) auf Deutsch schreiben wollte, wäre er (sie) für mich ein Marschall.

A ponieważ robienie skarpetek po kolei jest w istocie nudne, to ja teraz robię każdą po trochu, o tak:
Da das Sockenstricken (die zweite Socke konkret) im Grunde genommen langweilig ist, stricke ich jetzt die beiden Stück für Stück, so:


Nie, nie, nikt mnie nie namówi na robienie skarpet na drutach na żyłce!
Nein, niemand bringt mich dazu, die Socken mit den Rundstricknadeln zu stricken!


poniedziałek, 10 listopada 2014

Za ciosem!

Przyszedł czas na resztki z zeszłorocznych skarpetek z włóczek farbowanych roślinnością.
Es ist die Zeit gekommen, um die Reste aus den vorjährigen pflanzengefärbten Socken zu verstricken.


Wzorki pochodzą z Vellamo. Niestety, popełniłam bład, z jednej skarpetki uciekł mi cały rząd. Trudno. I tak je lubię.
Die Muster habe ich von Vellamo genommen. Ich habe leider einen Fehler begangen - eine ganze Reihe ausgelassen. Sowieso trage ich die Socken gern.


A teraz wywlekłam z zapasów tzw. włóczki brzydkie i próbuję z nich zrobić ładne skarpety.
Jetzt habe ich aus meinem Stash alle häßlichen Garne geschleppt und versuche daraus hübsche Socken zu stricken.

czwartek, 30 października 2014

Wiewiórki wróciły!

Rok temu uciekły mi ze skarpetek - o tu, ale zwabiłam na resztki z ostatnich trzech par skarpetek i schwytałam!
Vor einem Jahr sind vor meinen Socken Eichhörnchen geflohen - hier. Diesmal habe ich sie mit den Resten von den letzten drei Paar Socken angelockt und endlich ergriffen!


Wzorki podciągnięte ze Squirrel Socks. Tym razem robiłam na 64 oczka, nie na 48. Resztek z resztek zostało tyle, co do ewentualnego cerowania. A przy okazji przetestowałam druty.
Die Muster habe ich von Squirrel Socks genommen. Ich musste jedoch jetzt 64 Maschen stricken (vorher hatte ich 48 Maschem gestrickt). Bei der Gelegenheit habe ich auch neue Stricknadeln ausprobiert. 


Odkąd dostałam do ręki KnitPro 15 cm, nie wypuszczam z rąk. Dla mnie to długość idealna. I to prawda, świetnie sie robi na drewnianych (Symfonie), ale drewniane i bambusowe druty nr 2 to ja łamię natychmiast i ten szósty drut w cienkich Symfoniach starcza mi co najwyżej na godzinę. A ponieważ znalazłam KnitPro Basix 15 cm, to natychmiast nabyłam droga kupna kilka kompletów. Może nie robi się na nich tak miło, jak na drewnianych, ale na pewno przyjemniej niż na KnitPro Karbonz. A są wielokrotnie tańsze od jednych i od drugich. I się nie łamią. W moich rękach tylko się gną! Ale nareszcie miałam czym schwytać te wiewiórki!
Seitdem ich zum ersten Mal die 15 cm-KnitPro-Symfonie-Nadeln gegriffen habe, lasse ich sie bisher nicht los. Die Länge ist für mich perfekt. Die Holznadeln sind wunderbar, aber die Nadeln nr 2 (sogar 6 Stück) genügen mir für ungefähr eine Stunde. Dünne Holz- und Bambusnadeln breche ich sofort (mit den Händen, nicht zufällig). Ich habe also einige Sets von KnitPro basix (Alu) 15 cm gekauft. So angenehm wie mit Symfonie strickt man nicht, es geht aber viel angenehmer als mit Karbonz (die Kappen haken sich bei mir fest). Basix sind dazu viel preiswerter! Und sie brechen nicht. Ich biege sie zwar ziemlich schnell, das kann man aber ebenso schnell reparieren. Und ich konnte endlich mit den KnitPro basix 2 mm die Eichhörnchen ergreifen!

sobota, 25 października 2014

To już chyba kolekcja?

Dorobiłam trzecią parę "roślinnych" skarpetek. Tym razem dla Puchatka. To dość swobodnie i z fantazją potraktowany wzór Knitzi.
Ich habe noch ein Pflanzensockenpaar dazugestrickt. Diesmal für meinen Mann. Es ist eine Variation zum Thema "Nutkin Sock" von Knitzi.



Bo... w zamrażarce znalazłam też kilogram zeszłorocznej, zorganizowanej mi przez Fedex kiszonki z czarnego bzu.
Ich habe es gemacht, weil ich im Gefrierschrank auch noch ca. ein Kilo des im vorigen Jahr von Fedex organisierten Holunderbeerengärfutter gefunden habe.


O nie, tym razem też nie bawiłam się w bejcowanie, ałun, odpowiednią temperaturę. Nie, nie, czasu brak! Zagotowałam kiszonkę, dolałam wody i wrzuciłam do gara włóczkę skarpetkową i... czesankę, którą w zeszłym roku farbowałam... czarnym bzem. Tylko wtedy, mimo kupy wysiłku, wyszła szaroniebieska. I proszę!
Oh, nein, diesmal habe ich auch nicht mit dem Beizen, Alaun oder der richtigen Temperatur gespielt. Es ist schade um die Zeit! Ich habe das Gärfutter aufgekocht, das reine Leitungswasser zugegossen, die Sockenwolle und... den im vorigen Jahr mit... Holunderbeeren (und mit allen Finessen) fatal (graublau) gefäerbten Kammzug eingelegt. Na, und was habe ich nach einer Stunde erhalten?


Jeśli komuś się wydaje, że Corriedali nie można ugotować przy bejcowaniu, ugotować przy farbowaniu, a potem po roku jeszcze raz ugotować, bo się sfilcują, to proszę uprzejmie! Można!
Wenn jemand denkt, daß man die Corriedalewolle keinesfalls zum ersten Mal beim Beizen und dann noch zwei- oder dreimal beim Färben kochen darf, weil man die Wolle verfilzen kann, ist auf dem falschen Dampfer. 


A kolor włóczki, którego na zdjęciu, niestety, dobrze nie widać - to cudny, ciut nierównomierny głęboki bakłażan, powalił mnie na kolana. Tego się nie spodziewałam. Może po/wyrzućmy już wszystkie przemądre książki o naturalnym farbowaniu. Bo i po co to czytać?
Die Farbe, die sich leider nicht gut fotografieren läßt, ist wirklich schön, sie sieht als ein bißchen ungleichmäßige, tiefe Aubergine. So was habe ich keinesfalls erwartet (insbesondere nach den Erfahrungen des vorigen Jahres). Vielleicht sollen wir alle überklugen (und oft nicht besonders preisgünstigen) Bücher über Pflanzenfärben einfach wegschmeißen?

czwartek, 23 października 2014

Orzechowe dziurki

Kolejna przymusowa para skarpetek, bo trzeba było wykorzystać surowce zalegające w zamrażarce.
Die nächsten Zwangssocken - ich musste einfach Rohstoffe, die ich vor einem Jahr eingefroren hatte, endlich verarbeiten und meinen Kühlschrank aufräumen.




A leżało tam od ubiegłej jesieni ponad pół kilograma łupin orzechów włoskich, które dostałam od Chmurki. To wrzuciłam do gara.
Im Gefrierschrank hatte ich mehr als ein halbes Kilo der Walnussschalen gehabt, die ich von Chmurka bekommen hatte. Ich hatte sie (die Schalen, natürlich) also einfach in den Topf geworfen.


Do gara też wrzuciłam włóczkę skarpetkową, bez żadnego bejcowania, ałunu itp. Po prostu gotowałam godzinkę razem z łupinami.
In den Topf hatte ich auch die Sockenwolle eingelegt, ohne Beizen, Alaun usw. Ich hatte sie einfach mit den Schalen ein Stündchen gekocht.


Kolor jest przepiękny. Bardziej brąz niż oliwka.
Die Farbe gefällt mir sehr gut - eher Braun als Oliv.

niedziela, 12 października 2014

Znowu śmieci

W ramach porządków po remoncie człowiek się wciąż natyka na różne rzeczy, których nie ma gdzie upchnąć. Tak też było i tym razem. Pierwsza wpadła mi w ręce torba z cebulakiem, która leżała pod maszyną do szycia. Wyrzucić szkoda. Trzeba wykorzystać, coś ufarbować. Co? Włóczkę na skarpetki! Nie, nie było czasu na bejcowanie, na ałun i inne dodatki. Po prostu wrzuciłam do gara z cebulakiem i gotowałam razem.
Während des Aufräumens nach meiner Renovierung stieß ich immer wider auf verschiedene Sachen, dafür ich keinen Platz mehr hatte. Diesmal war es auch so. Als erste fiel in meine Hände eine ganz große Tasche mit Zwiebelschalen, die unter meiner Nähmaschine lag. Es war mir schade, die Schalen wegzuwerfen. Ich musste etwas färben. Was? Sockenwolle! Nein, ich hatte keine Zeit fürs Beizen, Alaun und andere Zusätze. Ich warf die Wolle einfach in den Topf mit Schalen und kochte eine Stunde lang zusammen. 


A jak włóczka na skarpetki, to trzeba zrobić... skarpetki. Zapatrzyłam się u strickausspoeck na takie, ale musiałam przerobić je po swojemu, bo 4 motywy wzoru to na moje nogi za dużo, wystarczyło 3 (na 4 drutach!).
Wenn ich schon die Sockenwolle hatte, dann musste ich... irgendwelche Socken stricken. Ich hatte vorher bei strickausspoeck solches Paar gesehen. Ich musste sie aber für mich umrechnen, da es in 4 Mustersätzen zu viele Maschen gab. Ich habe also 3 Mustersätze (mit 5 Nadeln) gestrickt.


I to chyba będą moje ostatnie skarpetki z fikuśnym zakończeniem u góry! Robiły sie dobrze, tylko tak jakoś nie chcą się trzymać nogi.
Und das sind vielleicht meine letzte Socken mit ausgefallenem Rand! Die sind zwar leicht zu stricken, doch hält sich der Rand am Bein leider sehr schwach!